Wraz z rozwojem uzależnienia osoba z nim się zmagająca coraz bardziej traci kontrolę nad swoim zachowaniem. Zaburzeniu ulegają jej zdolności do prawidłowej oceny sytuacji i podejmowania racjonalnych decyzji, co często prowadzi do wyjątkowo negatywnych w skutkach zdarzeń. Przeznaczanie wszystkich pieniędzy i oszczędności na zakup środka psychoaktywnego, podejmowanie ryzykownych, czasem także niezgodnych z prawem działań czy też przemoc – wszystkie te aspekty bardzo negatywnie odbijają się zarówno na życiu człowieka zmagającego się z nałogiem, jak i jego najbliższych. Niekiedy sytuacja chorego staje się na tyle poważna, że jedynym rozwiązaniem okazuje się być jego ubezwłasnowolnienie – całkowite lub częściowe. Tłumaczymy, kiedy jest możliwe oraz czy upoważnia ono do skierowania uzależnionego na przymusowe leczenie.
Czym jest ubezwłasnowolnienie?
By lepiej zrozumieć, jakie konsekwencje niesie za sobą ubezwłasnowolnienie osoby uzależnionej, warto najpierw wyjaśnić, czym tak właściwie jest. Instytucja ta polega na pozbawieniu zdolności danej osoby do czynności prawnych w celu ochrony jej interesów życiowych i majątkowych. Kodeks cywilny, w którym ów mechanizm prawny został określony, wyróżnia przy tym dwa rodzaje ubezwłasnowolnienia:
- Całkowite ubezwłasnowolnienie – można je orzec w stosunku do osoby, która ukończyła 13 lat i która wskutek choroby psychicznej, niepełnosprawności intelektualnej albo innego rodzaju zaburzeń psychicznych, w szczególności alkoholizmu i narkomanii, nie jest w stanie funkcjonować w bezpieczny dla siebie i innych sposób ani podejmować racjonalnych decyzji. Jeżeli człowiek został ubezwłasnowolniony całkowicie, ustanawia się dla niego opiekę (chyba że pozostaje on jeszcze pod opieką rodziców). Opiekun ten sprawuje wówczas pieczę nad nim i jego majątkiem, podlegając przy tym nadzorowi sądu opiekuńczego. Osoba ubezwłasnowolniona całkowicie nie może wówczas samodzielnie zawierać żadnych umów prawnych we własnym imieniu, z wyjątkiem powszechnie zawieranych umów (drobne zakupy spożywcze),
- Częściowe ubezwłasnowolnienie – można je orzec wówczas, gdy dany człowiek ukończył już 18 rok życia, a jego stan nie daje podstaw do orzeczenia ubezwłasnowolnienia całkowitego. Ustanawia się je wtedy, gdy osoba częściowo ubezwłasnowolniona potrzebuje pomocy w prowadzeniu swoich spraw – pozostaje pod nadzorem kuratora, który to wyraża zgodę lub odmawia dokonania danej czynności prawnej.
Kiedy zachodzi zasadność ubezwłasnowolnienia?
Warto podkreślić, że samo uzależnienie nie jest przesłanką ubezwłasnowolnienia – by się nią stało, musi mieć postać zaburzenia psychicznego. Należy również udowodnić, że człowiek zmagający się z nałogiem stanowi zagrożenie dla siebie i innych, a w jego skutek nie może samodzielnie decydować o swoim życiu. Dowody mogą przybrać formę zeznań świadków, nagrań osoby będącej pod wpływem alkoholu, wyroków skazujących (np. za prowadzenie pojazdu czy spowodowanie wypadku drogowego po alkoholu) czy też dokumentacji medycznej dotyczącej nałogu. Ponadto osoba musi zostać przebadana przez biegłego lekarza psychiatrę lub neurologa i psychologa. Ich zadaniem jest bowiem określenie, czy zostały spełnione przesłanki ubezwłasnowolnienia, tj. czy osoba faktycznie zmaga się z uzależnieniem, czy uzależnienie ma charakter zaburzenia psychicznego oraz czy rzeczywiście znosi jej zdolność do kierowania własnym postępowaniem.
Czy osoba ubezwłasnowolniona może odmówić leczenia?
Ubezwłasnowolnić można zarówno uzależnionych od substancji, jak i o czynności, przy czym szkodliwość społeczną tych drugich często trudniej udowodnić. Warto jednocześnie pamiętać, że ubezwłasnowolnienie częściowe, a w szczególności całkowite orzeka się przede wszystkim wobec osób znajdujących się w zaawansowanym stadium uzależnienia. Jeżeli nałóg nie jest jeszcze w pełni rozwinięty, a uzależniony dopiero zaczyna przejawiać zachowania agresywne i irracjonalne, sąd najprawdopodobniej odrzuci wniosek. Jeśli jednak zostanie on rozpatrzony pozytywnie, może on być podstawą do skierowania chorego na przymusowe leczenie uzależnień.
Warto przy tym pamiętać, że procedura ubezwłasnowolnienia i o zobowiązanie osoby zmagającej się z nałogiem do leczenia to dwa osobne postępowania. Mogą toczyć się one równolegle, ale nie mogą odbywać się w tym samym procesie. Jeśli jednak wobec uzależnionego zostanie orzeczone ubezwłasnowolnienie, to wniosek o skierowanie go na terapię uzależnień będzie rozpatrzony pozytywnie. Wówczas ośrodek leczenia uzależnień może przyjąć chorego bez jego zgody. Czas przymusowego leczenia nie jest z góry określony, jednak nie może on być dłuższy niż 2 lata.
Kto decyduje o przymusowym leczeniu osoby uzależnionej?
Postanowienie o przymusowym leczeniu osoby uzależnionej, która ukończyła 16 rok życia może wydać jedynie sąd. Jeżeli natomiast uzależnionym jest osoba do 16 roku życia, również rodzice mogą bez jej zgody umieścić ją w ośrodku odwykowym lub wysłać na terapię. Warto przy tym pamiętać, że decyzja ta powinna zostać podjęta wspólnie przez rodziców – w przeciwnym razie konieczne będzie wkroczenie na drogę sądową.
Należy zaznaczyć, że decyzja o złożeniu wniosku o ubezwłasnowolnienie i przymusowe leczenie powinna być podjęta dopiero wtedy, gdy wszystkie inne sposoby pomocy osobie uzależnionej zawiodły. Wynika to zarówno z faktu, iż procesy te są dużym obciążeniem psychicznym dla jego uczestników, jak i z tego, że skuteczność przymusowej terapii uzależnień jest niższa niż w przypadku dobrowolnego poddania się leczeniu. Warto więc najpierw spróbować przekonać bliskiego zmagającego się z nałogiem, by z własnej woli udał się do ośrodka odwykowego.