Dlaczego tak wiele osób powraca do nałogu po pomyślnym zakończeniu pełnego programu odwykowego i terapeutycznego? Powodów może być wiele, a jednym z nich są tzw. furtki, które osoba uzależniona znajduje na drodze trzeźwości. Alkoholizm to choroba, z której nie można się całkowicie uzdrowić. Organizm, który raz doświadczył już uzależnienia, cechuje się większą podatnością na nałogi w przyszłości. Bez względu na to, czy mija pierwsza rocznica trzeźwości, czy dziesiąta, czujność powinna zostać zachowana na tym samym poziomie.
Czym są furtki w trzeźwieniu i dlaczego są niebezpieczne?
Furtka to sposób, w jaki osoba uzależniona tłumaczy się, dlaczego może wypić ten jeden kieliszek wódki, jednego drinka, czy piwo. Celem znalezienia tej furtki jest usprawiedliwienie się przed sobą oraz przed innymi, a także okłamanie najbliższych na temat powrotu do nałogu. Gdy osoba uzależniona sięga po kieliszek, nawrót uzależnienia jest bardzo prawdopodobny. Chory w przyspieszonym tempie odzyskuje dawną tolerancję na substancję czynną, powraca do dawnego środowiska, nie musi tracić czasu na budowanie znajomości, ani na budowanie schematów pozyskiwania alkoholu, czy tworzenia zapasów. Odporność, którą budował miesiącami na terapii, godziny poświęcone na proces trzeźwienia, wszystko upada jak domek z kart. Znacznie łatwiej jest bowiem powrócić do otępienia, które daje uzależnienie, niż codziennie walczyć o trzeźwość. Gdy jednak choremu po wyjściu z ośrodka zdarzy się spożyć alkohol, czy sięgnąć po narkotyki, najważniejszy jest czas reakcji i powrót do leczenia. Ze względu na to, że silna wola często zawodzi osoby uzależnione, istnieje specjalny program, który oferuje terapia nawrotów prowadzona przez ośrodek Medjol. Należy mocno podkreślić, że powrót do nałogu nie oznacza, że chory jest skazany na porażkę. To przeszkody i trudności, z którymi trzeba liczyć się, walcząc z podstępnym uzależnieniem. Ważne, by u swego boku mieć specjalistów, którzy gotowi są ponownie poprowadzić chorego do trzeźwości, zrozumieć, skąd wzięła się słabość i popracować nad przyszłą postawą.
Najczęstsze furtki prowadzące do nawrotów: jak je rozpoznać?
Istnieje wiele furtek, których chory „łapie się”, aby zaspokoić swój głód alkoholowy. Może to być próba racjonalizowania, wedle której uzależniony uważa, że wyjątkowa okazja wymaga, by się napić, lub minimalizowanie problemu, ponieważ teraz „pije tylko raz w tygodniu, więc tak jak inni”. Zapomina jednak, że przez uzależnienie w przeszłości, nie posiada już hamulca, który innym buduje samoświadomość i pozwala zatrzymać się przed niebezpieczną granicą alkoholizmu. Furtki w trzeźwieniu to również wszelkie związki z poprzednim życiem. Wystarczy spotkanie ze starym kompanem od butelki, by pod pozorem powspominania dawnych czasów, sięgnąć po kieliszek (z szacunku do starego towarzysza).
Furtek może być wiele, ponieważ furtki to wymówki, a w obliczu głodu kreatywność osoby uzależnionej bywa nieoceniona. Ale to, co je łączy, to złudne przekonanie chorego, że teraz kontroluje on ilość i częstotliwość spożywanego alkoholu, więc nie zatraci się w nałogu. Niestety z każdym kolejnym „kontrolowanym” kieliszkiem, ryzyko powrotu do nałogu drastycznie rośnie.
Skuteczne strategie zamykania furtek w procesie trzeźwienia
Już w trakcie terapii leczenia uzależnień, pacjenci edukowani są w zakresie tego, jak zminimalizować ryzyko nawrotu uzależnienia. Jest to bardzo istotny element terapii, który silnie wpływa na jej powodzenie. Opuszczenie ośrodka i wytrwanie w trzeźwości po powrocie do domu, gdzie wszystko kojarzy się z dniami, tygodniami, a nawet latami trwania w upojeniu alkoholowym, to ogromne wyzwanie. Dlatego jeszcze podczas terapii należy z wyprzedzeniem zidentyfikować możliwe furtki, które mogą się pojawić, a następnie opracować scenariusz, który pozwoli zamknąć tę furtkę. Jeśli chory spodziewa się, że będąc w osiedlowym sklepie, spotka dawnego kolegę, który będzie się chciał z nim napić, może przygotować sobie, jakimi słowami mu odmówi i gdzie uda się po wyjściu ze sklepu, aby zająć czymś myśli. Istotne jest również znalezienie alternatyw do spędzania wolnego czasu, poświęcenie się pasji to najlepszy sposób na to, by z nudów nie sięgnąć po butelkę. Trzecią strategią zamykania furtek w procesie jest aktywne uczestnictwo w grupach AA oraz innych grupach wsparcia dla osób uzależnionych. Terapia nawrotów to ratunek dla osób, które skorzystały z furtki, ale spotkania w obrębie społeczności, która rozumie przebiegłość choroby alkoholowej i jest gotowa wspierać chorego w jego postanowieniu, to bardzo efektywna broń przed nałogiem. Spotkania AA to inicjatywa nie tylko dla tych, którzy dopiero co opuścili mury ośrodka, ale i dla absolwentów, którzy w trzeźwości żyją dekadę lub dwie. Furtki będą pojawiać się przez całe życie, czasami w najmniej spodziewanych momentach, ale sukcesem osoby, która borykała się z alkoholizmem, jest ich nieustanne zamykanie.